Zapisz się do newslettera

Zapisz się do newslettera Stellantis Communications i bądź na bieżąco ze wszystkimi nowościami

19 cze 2021

„1000 Miglia” 2021 dobiegł końca: zwycięstwo sygnowane przez Alfę Romeo.

Po przejechaniu rajdu „1000 Miglia”, drogi natychmiast zmieniają swój wygląd i po około 1800 km, głównym uczuciem towarzyszącym drodze powrotnej do domu jest poczucie zagubienia.

„1000 Miglia” 2021 dobiegł końca: zwycięstwo sygnowane przez Alfę Romeo.
  • Wciąż czuć dreszczyk emocji związany z edycją, która jeszcze bardziej umocniła więź między marką a „Czerwoną Strzałą".
  • 50 Alf Romeo na starcie, a na najwyższym stopniu podium Alfa Romeo 6C 1750 Super Sport z 1929 roku zespołu Villa Trasqua, prowadzona przez duet Vesco-Salvinelli, po ponad dziewięćdziesięciu latach od  pierwszego zwycięstwa Alfy Romeo.
  • Wszystkie samochody oficjalnego zespołu Alfa Romeo przekroczyły linię mety, również dzięki nieustannemu wsparciu załogi działu Heritage.
  • Spektakularne Giulia GTA i GTAm po raz kolejny przyciągnęły  tłumy, uwalniając swoje 540 KM i wzniecając entuzjazm publiczności.
  • Prezes Stellantis John Elkann i jego żona Lavinia Borromeo podsumowali emocje i ducha 1000 Miglia 2021.

Po przejechaniu rajdu „1000 Miglia”, drogi natychmiast zmieniają swój wygląd i po około 1800 km, głównym uczuciem towarzyszącym drodze powrotnej do domu jest poczucie zagubienia. Nie ma nawigatora, który poprowadziłby kierowcę: bez setek czerwonych znaków, które wyznaczają trasę, można się zgubić. I jeszcze to zaskoczenie, że ronda nie są już obstawione przez fotografów, a bez wsparcia publiczności mija chęć, by wcisnąć pedał gazu. Ciepłe przyjęcie od Brescii do Rzymu i z powrotem, na każdym placu i przed każdymi drzwiami, spontaniczne zgromadzenia, które powtarzają się co roku. Oczy skupione na „podróżującym muzeum", a także mnóstwo fleszy i słów podziwu dla Alf Romeo z oficjalnej floty wspierającej zawody.

Oświadczenie prezesa Stellantis Johna Elkanna i jego żony Lavinii Borromeo.
„Jesteśmy szczęśliwy, że dotarliśmy do Brescii i, że zajęte podium tegorocznego „1000 Miglia” jest w całości włoskie, w całości stellantowskie. Jesteśmy również bardzo zadowoleni z naszych postępów: dzień po dniu poprawialiśmy swoją pozycję w klasyfikacji, coraz lepiej rozumiejąc się z naszą Alfą Romeo 1900 Super Sprint - niezwykłym samochodem - zarówno w próbach czasowych, jak i na średnich pomiarach czasu. Daliśmy z siebie wszystko, aby trzymać się harmonogramu i dotrzeć do punktów kontroli czasu w wyznaczonych godzinach: oprócz publiczności, krajobrazów i pięknych samochodów, bardzo ważny jest element rywalizacji i jesteśmy bardzo dumni, że to właśnie Alfa Romeo wygrała tę edycję".

GTA: legendarny symbol skierwany w przyszłość.
Nie codziennie ma się okazję podziwiać z bliska i na żywo Giulię GTAm. Ten sedan ze 100% homologacją do jazdy po drogach wykorzystuje silnik 2.9 V6 BiTurbo z Giulii Quadrifoglio z mocą zwiększoną do 540 KM, dla której opracowano specjalne rozwiązania techniczne w zakresie aerodynamiki, komfortu jazdy i własności jezdnych. Na etapie projektowania wykorzystano wiedzę i doświadczenie firmy Sauber Engineering oraz zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN Formula 1 – Antonio Giovinazziego i Kimi Räikkönena. Wśród cech, które wywołały poruszenie były nowe 20-calowe obręcze z pojedynczą nakrętką zabezpieczającą, po raz pierwszy w sedanie, oraz tytanowy centralny układ wydechowy Akrapovič o niepowtarzalnym brzmieniu.

Pocztówka z włoskim pięknem.
Jednym z sekretów prawie stuletniego sukcesu „1000 Miglia” jest doskonałe wkomponowanie się arcydzieł na czterech kółkach w sugestywne krajobrazy i trasy, które często zbaczają z utartych szlaków. Autostrady, po których pędzą kierowcy dojeżdżający do pracy oraz turyści, ustępują miejsca drogom krajowym, regionalnym i wiejskim, na których można podziwiać piękno Włoch i docenić słynną przyjemność z jazdy Alfą Romeo. Przez chwilę moc doskonałych silników Giulii GTA i GTAm burzy spokój sobotniego poranka. Po Modenie i Reggio Emilia, „1000 Miglia” wraca na chwilę do Lombardii: to kolej na przejazd ulicami miasta Mantua, będącego w całości miejską wizytówką, które wita „podróżujące muzeum” ekscytującą paradą wzdłuż rzeki Mincio.

Werona, miasto wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Tymczasem ulice wzdłuż trasy zapełniają się tłumami. W miarę upływu czasu coraz więcej ludzi schodzi na ulice, by z bliska zobaczyć przejazd samochodów. Gorąca, bezgraniczna pasja, trudna do opisania słowami, a przede wszystkim uniwersalna. „1000 Miglia” wciąga wszystkich, wzbudzając spontaniczny aplauz podczas przejazdu aut, a ryk silników wdziera się na ulice, na których toczy się codzienne życie. Chociaż raz gdy przejeżdża kolumna samochodów, sugestywne, pocztówkowe piękno naszego kraju ustępuje miejsca pięknu w ruchu, chwilom do uwiecznienia na tle magicznych widoków, takich jak Piazza Bra- „salon” Werony, na który „1000 Miglia” powraca po czterech latach, czy jezioro Garda między Desenzano, Sirmione i Salò. Unikatowa i na wskroś włoska elegancja.

Przyjazd do Brescii.
„Guest Car” Alfa Romeo 1900 Sport Spider, prowadzony przez Roberto Giolito, dyrektora działu Heritage, przybył do Brescii o godzinie 16.30, a tuż za nim reszta kolumny, w której zwyciężyła Alfa Romeo 6C 1750 Super Sprint z 1929 roku, prowadzona przez duet Vesco i Salvinelli.
W ten sposób wyjątkowa edycja „1000 Miglia” dobiegła końca, umacniając jeszcze bardziej, o ile to w ogóle możliwe, więź pomiędzy „Czerwoną Strzałą" a Alfą Romeo.

Pozostała zawartość